To wyjątkowa szalochusta w kolorach słońca – żółty, pomarańcz, rdzawy, czerwień – dokładnie takich kolorach w jakich Dziewczyny na Martynice i innych wyspach Karaibskich szyją sobie tradycyjne ubrania.
Stąd wzięła się nazwa na ten szal, ale szal był wymyślony przez Kasię – która u mnie go zamówiła.
Szalochusta jest ciepła, miękka oraz na tyle obszerna by nosić na płaszczu, czy kurtce.
Popatrzcie:







