Nowe możliwości w mojej tkaninie wielonicielnicowej

Ten rok zaczął się nerwowo, ale powoli zaczyna się normalizować. Zakup nowego krosna nie był łatwą sprawą, tym bardziej, że wszystko jest na zamówienie. Jak się tego nie wie to można się mocno zdziwić.

A teraz uczę się i uczę. Nowe możliwości i nowe wzory. Moje pierwsze prace. Popatrzcie: