Kolejne warsztaty z tkaniny wielonicielnicowej już za nami, a zaowocowały sześcioma szalami. Dziewczyny zdecydowały się na wybór trudnych wzorów i wybrały ciekawe połączenie kolorów. Obserwując je, stwierdzam, że były to cztery dni ciężkiej pracy. Światło w pracowni gasło w środku nocy, a długi proces tworzenia tkanin wymagał nie tylko precyzji, ale także nieprzerwanego zaangażowania. W efekcie każdy z szali jest niepowtarzalny i pełen charakteru, odzwierciedlając włożony trud i pasję. Jestem dumna z postępów dziewczyn i nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, jak rozwijają swoje umiejętności w przyszłości.
































